Ponad 800 osób zarażonych w greckim hotelu

Ponad 800 osób, które przebywały w pięciogwiazdkowym hotelu Lindos Imperial, na wyspie Rodos miało nieudane wakacje.

Wszystko dlatego, że w obiekcie trwa epidemia nieznanego jeszcze wirusa powodującego silne dolegliwości żołądkowe. Zachodnie dzienniki informują o dantejskich scenach, które miały miejsce w hotelu. Turyści wymiotowali w basenach, na korytarzach i w innych miejscach dostępnych dla wszystkich gości hotelowych.

Epidemia trwa już 10 dni, jednak obsługa dalej kwateruje nowych gości - uważając całą sytuację za mało poważną. Wielu turystów zachorowało niemal od razu po przyjeździe do hotelu i cały pobyt spędzili w pokoju. Byli to głównie Francuzi i Anglicy. Część gości z wakacji w Grecji wróciło do domu już z chorobą. Większość turystów przebywających teraz w greckim hotelu skarży się, że wizyty u lekarzy są nierefundowane i jedna może kosztować nawet ponad 500zł.

Hotelowi goście przyznają, że obsługa hotelu nie potrafi wyjaśnić im sytuacji oraz nie pomaga im podczas choroby. Pracownicy w krótkich informacjach zapewniają, że całe zajście nie ma związku z nieodpowiednim utrzymywaniem zasad higieny na terenie obiektu.