- Nie do końca jestem z siebie zadowolony - przyznał Marco po meczu. - Powinienem spisać się lepiej i współpracować z naszymi pozostałymi formacjami. Muszę to przyznać, że nie zagrałem wielkiego meczu.
Piłkarz Lechii pochwalił system VAR. Zarówno w sytuacji, kiedy był faulowany w polu karnym i sędzia po wideoweryfikacji przyznał biało-zielonym rzut karny, ale też wtedy, gdy arbiter pokazał czerwoną kartkę Michałowi Nalepie.
- Jak tylko zobaczyłem, że sędzia będzie sprawdzał przez system VAR tę sytuację z moim udziałem, to wiedziałem, że będzie rzut karny - przyznał napastnik Lechii. - Obrońca Lecha ciągnął mnie za koszulkę, ale nie protestowałem, bo przecież to i tak by nic nie dało. Jednak sędzia VAR, którym w tym meczu był Szymon Marciniak, podjął znakomitą decyzję. Powiem też szczerze, że bardzo dobra była również decyzja z drugiej połowy, z czerwoną kartką dla Michała Nalepy. To pokazuje, że obie podjęte decyzje dzięki VAR były bardzo dobre.
Nenad Bjelica, trener Lecha, powiedział po meczu, że jego drużyna przez całe spotkanie dominowała nad Lechią i kontrolowała wydarzenia na boisku.
- To jasne, że się z nim nie zgadzam. Nie brakowało okresów gry, gdzie to my mieliśmy przewagę. Każdy jednak może mówić to, co uważa, a te opinie trzeba uszanować - powiedział z uśmiechem Marco Paixao.
TOP sportowy: zobacz hity internetu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?